Pan Paweł kilka lat temu uległ wypadkowi na placu budowy w Zatorze, gdzie spadł z rusztowania i z ciężkim urazem głowy został przetransportowany helikopterem do szpitala.
Mało tego od czasu, kiedy w 2018 r w wyniku pożaru spłonął jego domek holenderski nie ma własnego mieszkania, a jeszcze w tym roku czeka go kolejna bardzo poważna operacja. Pan Paweł ma jednak marzenie i wciąż dąży do jego spełnienia..
Przyjaciele postanowili mu w tym pomóc, zorganizowali zbiórkę i proszą o wsparcie.
Pomóżmy Pawłowi spełnić marzenia w budowie własnego domku. Paweł ma 34 lata i planuje sobie on od dłuższego czasu wybudować dom o powierzchni 35 m2. Na ten cel odkłada sobie już pieniądze, jest to duży koszt, więc wraz z przyjaciółmi postanowiliśmy założyć mu zrzutkę.