Od godzin porannych we czwartek strażacy walczyli z plamą płynącą Wisłą. Na razie nie wiadomo skąd pochodzi wyciek. Ropopochodna substancja dostała się do rzeki na wysokości Oświęcimia, rozciąga się ona na ponad 5 kilometrów w kierunku Podolsza.
Zdaniem służb obecnych na miejscu plama nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z terenu powiatu oświęcimskiego, chrzanowskiego, wadowickiego i krakowskiego – w tym specjalistyczne jednostki chemiczne. Strażacy zbudowali do tej pory pięć specjalistycznych zapór, które mają ograniczyć rozlewanie się plamy i przy okazji pomóc ją zneutralizować.
Na miejscu niezwłocznie pojawiły się także służby starosty oświęcimskiego z naczelnikiem Wydziału Ochrony Środowiska na czele. Teren zabezpiecza również Policja.