Dwoje wspaniałych ludzi, pani Agnieszka i pan Zbigniew postanowili spełnić swoje marzenia i otworzyć cudowne miejsce: ranczo AlpakiJa. Jest to park, gdzie można się zrelaksować, spędzić rodzinnie czas i poobcować z cudownymi zwierzętami, jakimi są alpaki. Jest to dla nic nie tylko praca ale ich styl życia i cały świat.
Przez ostatni rok rozkręcali park. Powstała solidna stodółka, zagroda, miejsce, w którym można urządzić sobie ognisko i poleżeć na hamaku. Pani Agnieszka w każdej wolnej chwili szkoli się, m.in. by alpaki mogły brać udział w terapii dzieci.
Kiedy wszystko było na dobrej drodze, by AlpakiJa rozkręcił się na dobre, przyszła pandemia. Ludzie przestali przyjeżdżać. Mimo to, właściciele nie tracili pogody ducha. Niestety przyszedł kolejny cios, jedna z alpak odeszła. W wakacje przyszły na świat 2 alpaczki, jednakże pomimo leczenia niedługo potem odeszła ich matka.
Pani Agnieszka i pan Zbyszek robią wszystko, by nie zamknąć parku. Jest to jednak dla nich coraz trudniejsze. Brak odwiedzających oraz wydatki na leczenie zwierząt powodują, że los AlpakiJa wisi na włosku.
W tym celu powstała zbiórka, by im pomóc powiększyć stado. Cena alpaki to średnio ok. 10 000zł. Potrzebuja 20 000zł na zakup dwóch alpaczych dziewczyn, które dołączyłyby do skurczonego stada. Liczy się każdy grosik. Prosimy o choć symboliczne wpłaty.
Link do zbiórki:
https://pomagam.pl/4r8pr8n8?fbclid=IwAR0nKDyftZwpPCkzjpmyVGBdfK_HcNGfIdHFvqhvKBzeWyn7NU0e8x_zitE