Choć wydawać by się mogło, że ostatnio skala tego typu oszustw znacznie zmalała, wciąż trafiają się przestępstwa spowodowane przez nieuczciwych sprzedawców i fachowców, którzy pukają do naszych domów. Dobitnie przekonała się o tym 85-letnia mieszkanka Oświęcimia, do której mieszkania przy ul. Słowackiego w dniu 6 listopada przybył nieznajomy mężczyzna.
Około godziny 11:00 kobieta usłyszała dzwonek do drzwi. Kiedy otworzyła, jej oczom ukazał się człowiek w wieku około 50 lat, ubrany na jasno. Podał się za osobę upoważnioną do sprawdzenia wodomierza. Oświęcimianka wpuściła nieznajomego do wnętrza. Po skończonej pracy zażyczył sobie 45 zł za wykonaną „usługę”. Starsza pani wręczyła mu gotówkę, po czym mężczyzna odszedł.
Niedługo po zakończonej wizycie nieproszonego gościa kobieta zauważyła, że z osobistej kasetki zniknęło 2 tys. złotych. Zgłosiła oszustwo na policję.