Choć okres sylwestrowy to czas, w którym wiele osób sięga po alkohol, w naszym regionie nie zanotowano żadnych niebezpiecznych zdarzeń. Bawiliśmy się bezpiecznie i rozsądnie, a o to przecież chodzi w witaniu Nowego 2015 Roku.
Jedynym wyjątkiem okazał się 64-letni mieszkaniec Zatora, który chyba zapomniał o skutkach nocnego spożywania trunków wysokoprocentowych. 1-go stycznia około godz. 16:30 wsiadł bowiem do swojego samochodu marki Peugeot, a następnie wyjechał na ulicę, prawdopodobnie w drogę powrotną do swojego domu.
Policjanci zwrócili uwagę na ten niestandardowo prowadzony pojazd. Postanowili skontrolować kierowcę na ul. Piastowskiej w Zatorze. Mieli rację – badanie alkoholem wykazało 2,31 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dobrze, że niebezpieczna jazda została przerwana zawczasu, inaczej mogłoby skończyć się tragicznie.