Duże ilości drewna zgromadzone w tartaku stworzyły warunki sprzyjające rozwojowi pożaru. Wkrótce ogień osiągnął na tyle niebezpieczny poziom, że konieczne było ściągnięcie aż 11 zastępów Straży Pożarnej. Choć strażacy pracowali przez całą noc, dogaszanie trwa do chwili obecnej.
Śledczy zajmują się ustalaniem przyczyn pożaru tartaku w Podolszu.